Kryzys gospodarczy zaciąga coraz większe kręgi. Firmy muszą się jakoś przed nim bronić, żeby podnieść swoją kondycję ekonomiczną. Jednym ze sposobów może być zawieszenie na jakiś czas przepisów prawa pracy, oczywiście zgodnie z prawem. Zawieszeniu mogą ulec tylko przepisy wewnątrzzakładowe, to jest regulamin pracy, regulamin wynagradzania. Porozumienie takie zawiera się między działającą na terenie firmy organizacją związkową, lub jeśli jej nie ma między przedstawicielami pracowników. Przepisy mogą ulec zawieszeniu w całości lub w części. Decyduje o tym pracodawca. Chodzi tu głównie o „trzynastki”, premie jubileuszowe, czy inne świadczenia pieniężne. Innym sposobem może być zawarcie porozumienia o stosowaniu mniej korzystnych warunków zatrudnienia. Jest to korzystna forma dla zakładów, w których nie funkcjonują przepisy wewnątrzzakładowe. Jak już wcześniej napisałam takie zawieszenie można stosować jedynie w przypadku złej sytuacji ekonomicznej firmy. Żeby takie porozumienie można było zawrzeć pracodawca nie może być objęty układem zbiorowym pracy lub musi zatrudniać mniej niż 20 pracowników.
Dzień 1 kwietnia przyniesie istotne zmiany dla osób chcących otworzyć własną działalność gospodarczą. Już na wstępie dużym ułatwieniem będzie wypełnienie samego formularza, który został skrócony do dwóch stron. Do tej pory było to ok. 10 stron. Osobny wniosek trzeba było złożyć w Urzędzie Gminy, Urzędzie Skarbowym, Głównym Urzędzie Statystycznym oraz Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, a w przypadku rolników w Kasie Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego. Wszystkie te wnioski zawierały podobne informacje, więc żeby ułatwić wszystkim zainteresowanym załatwienie sprawy zostały one połączone w jeden, który składa się w gminie. Ten sam formularz wypełnia się przy rezygnacji z działalności. W obecnych czasach, kiedy na świecie panuje kryzys może to być zachętą dla wielu bezrobotnych do założenia własnej działalności. Wystarczy jeden dobry pomysł i warto spróbować. Przynajmniej nie będziemy bez pracy. Inną nowością jest to że praktycznie w momencie złożenia wniosku możemy zaraz rozpocząć działalność. Do tej pory możliwość taka istniała po około miesiącu, oczywiście jak wszystko układało się dobrze.
Od 3 marca Urzędy Pracy rozpoczną przyjmowanie wniosków na sfinansowanie własnej działalności gospodarczej. Kto może zostać beneficjantem tego programu?
Po pierwsze musi to być osoba bezrobotna i przez okres 12 miesięcy od daty złożenia wniosku nie odmówiła bez uzasadnionej przyczyny oferowanej pracy, szkolenia, stażu, robót publicznych. Dodatkowo nie mogła prowadzić działalności gospodarczej w tym czasie a także nie otrzymała w ciągu ostatnich pięciu lat dotacji z Funduszu Pracy bądź też innych funduszy publicznych. Jeśli spełnią się te warunki można składać wniosek. Dotacja w tym roku wynosi sześciokrotność średniego wynagrodzenia. Bezrobotny może ją przeznaczyć na zakup niezbędnych towarów do otwarcia nowego miejsca pracy, reklamę czy pomoc prawną. Dużym atutem będzie chęć utworzenia nowych miejsc pracy, gdzie zatrudnienie znajdą bezrobotni. Musi być osadzony w realiach i tak przedstawiony aby rokował sukces na przyszłość. Musimy przekonać komisje do naszego projektu, że pieniądze, które otrzymamy nie zostaną zmarnowane.
Jak bumerang wraca sprawa warunków pracy górników w polskich kopalniach. Tym razem związki zawodowe i pracodawcy usiądą za stołem i będą rozmawiać o wzroście wynagrodzeń w tym roku. Do rozmów włączyło się Ministerstwo Gospodarki, które jest łącznikiem między dwoma stronami. Wedle deklaracji urzędników rząd nie wywiera nacisku na zarządy spółek węglowych w sprawie płac. Dementuje tym samym informacje prasowe jakoby miało to miejsce. Ta informacja na pewno ucieszyła pracowników kopalń bo właśnie w tym widzieli oni przyczynę braku podwyżek. Zarząd spółek godzi się na 1,2% wzrostu co jest nie do zaakceptowania. Górnicy żądają 10%. Niektóre spółki zapowiadają wręcz zamrożenie plac w tym roku. Warto również dodać, że związki zawodowe są zbulwersowane tym, że w dobie kryzysu ekonomicznego zarząd spółek węglowych pragnie zwiększyć swoje wynagrodzenia o 6,9% jedynie dla sienie. Jest to nie do przyjęcia- grzmią związkowcy i upominają się o swoje podwyżki. Podczas spotkań omawiane były również kwestie tak zwanych opcji walutowych. Górnicy chcą zostać poinformowani czy i ewentualnie jakie szkody poniosły spółki węglowe na ryzykownych transakcjach.