Polacy są bardzo przywiązani do swojego miejsca zamieszkania i pracy. Ciężko jest im cokolwiek zmieniać w tej kwestii, wolą codziennie dojeżdżać do pracy nawet po 150 kilometrów, niż się przeprowadzić. O zmianie zawodu to nawet nie chcą słyszeć, a takie posunięcie w czasie kryzysu mogłoby być bardzo pomocne. Dlaczego zmiana zawodu jest tak przydatna? Otóż polski rynek pracy nie jest dopasowany pod względem kwalifikacji i zamieszkania. W Polsce nie kształci się osób pod potrzeby rynku pracy. Z tego powodu ludzie powinni zmieniać swój zawód dopasowując się do potrzeb pracodawców, oczywiście jeżeli sytuacja tego wymaga. Ważną rolę przy zmianie zawodu odbywają szkolenia. Polska posiada fundusze unijne przeznaczone na kształcenie ustawiczne. Jednak na razie firmy rezygnują ze szkoleń. Rozwiązaniem tego problemu może być wdrożenie pakietu antykryzysowego, dzięki któremu pracodawcy będą wysyłali swoich pracowników na przymusowe szkolenia finansowane przez rząd. W momencie straty części zamówień i braku pracy dla wszystkich pracowników, pracodawca będzie mógł przenieść wszystkich do pracy na pół etatu.
Od 3 marca Urzędy Pracy rozpoczną przyjmowanie wniosków na sfinansowanie własnej działalności gospodarczej. Kto może zostać beneficjantem tego programu?
Po pierwsze musi to być osoba bezrobotna i przez okres 12 miesięcy od daty złożenia wniosku nie odmówiła bez uzasadnionej przyczyny oferowanej pracy, szkolenia, stażu, robót publicznych. Dodatkowo nie mogła prowadzić działalności gospodarczej w tym czasie a także nie otrzymała w ciągu ostatnich pięciu lat dotacji z Funduszu Pracy bądź też innych funduszy publicznych. Jeśli spełnią się te warunki można składać wniosek. Dotacja w tym roku wynosi sześciokrotność średniego wynagrodzenia. Bezrobotny może ją przeznaczyć na zakup niezbędnych towarów do otwarcia nowego miejsca pracy, reklamę czy pomoc prawną. Dużym atutem będzie chęć utworzenia nowych miejsc pracy, gdzie zatrudnienie znajdą bezrobotni. Musi być osadzony w realiach i tak przedstawiony aby rokował sukces na przyszłość. Musimy przekonać komisje do naszego projektu, że pieniądze, które otrzymamy nie zostaną zmarnowane.